Zupa cebulowa
Zupa cebulowa to jedna z niewielu zup, którą z chęcią zjada mój domowy zupowy przeciwnik ;)
Zupa cebulowa to jedna z łatwiejszych i co tu dużo mówić – tańszych zup. Zwłaszcza na początku jesieni, gdy można kupić niedrogą młodą cebulkę, ale i przez cały rok cebula jest przecież w dobrej cenie. Zupa cebulowa świetnie rozgrzewa, jest dobrze przyprawiona, z serem i pysznymi grzankami. Nie polecam jej jednak przed ważnym spotkaniem czy randką – zapach cebuli, zwłaszcza na dłoniach, po krojeniu jej, utrzymuje się przez jakiś czas. Przepis na tę zupę pochodzi z dodatku do Poradnika Domowego „Festiwal zup”, choć jak zwykle skorzystałam z niego tylko ramowo, zmieniając co nieco :)
Jako drugie danie po zupie cebulowej polecam na przykład pyszne Placki z bakłażana.
Zupa cebulowa – przepis
Składniki na 2 porcje:
- 3 duże cebule
- wywar ugotowany z 4 szklanek wody z dodatkiem 3 marchewek i 1 pietruszki oraz odrobiny soli
- 2 łyżki mąki
- 4 łyżki masła
- 2 kromki chleba (najlepiej z poprzedniego dnia)
- 1/4 szklanki startego żółtego sera (może być parmezan)
- sól i pieprz
Przygotowanie:
Zaczynam od przygotowania wywaru z warzyw (można to zrobić poprzedniego dnia albo użyć rosołu np. drobiowego). Obraną marchewkę i pietruszkę (ewentualnie też kawałek selera) wrzucam do garnka, zalewam 4 szklankami wody, dodaję szczyptę soli i gotuję do miękkości). Studzę wywar.
Cebulę obieram i kroję w kosteczkę. Podsmażam na maśle, ale trzeba uważać, żeby nie przypiec cebuli, bo będzie gorzka. Wystarczy, jeśli lekko się zeszkli. Dodaję mąkę i mieszam, żeby się zrumieniło, wlewam troszkę wywaru (3-4 łyżki), mieszam i od razu przelewam do garnka z reszta wywaru. Dodaję sól i pieprz według uznania, stawiam na gazie i jeszcze przez 20 min gotuję.
W tym czasie zabieram się za grzanki. Chlebek kroję w kostkę, podsmażam na maśle. Gotowy wrzucam do bulionówek lub miseczek, zalewam ugotowaną zupą i posypuję serem. Podaję od razu (ewentualnie można zapiekać w 180 stopniach przez 10 min).